Któż nie zna Agathy Christie, królowej kryminałów, matki cykli nie do pobicia z Herkulesem Poirot, Jane Marple, a także Parkerem Pynem w rolach głównych? Któż nie słyszał o tej ukrywającej się również pod pseudonimem Mary Westmacott, pisarki, żony słynnego archeologa, której przeszłość jest równie zagadkowa jak jej utwory? Któż nigdy nie zetknął się z filmami i serialami nakręconymi na kanwie jej znakomitych tekstów? Chyba nie ma wśród czytelników ni jednej osoby, która w tej chwili mogłaby podnieść rękę. Są? Gwarantuję Wam, że prędzej czy później zetkniecie się z Jej Znakomitością, Agathą Christie – jedną z pisarek kształtujących mój światopogląd i stosunek do literatury, będącą niezwykłym magnesem przyciągającym mnie do książek w chwilach zwątpienia i znudzenia. Gdyby nadal żyła, mogłaby stać się jedną z najbardziej wpływowych kobiet świata.
Przed Wami i przede mną, jedna z jej wcześniejszych powieści kryminalnych, po raz pierwszy wydana w roku 1928 – Zagadka Błękitnego Expressu. Tekst ten wpisuje się w cykl utworów poświęconych Małemu Belgowi- Herkulesowi Poirot i jego szarym komórkom. Jego wcześniejszą wersję odkryjemy także w publikacji Wczesne sprawy Poirota, gdzie widniał pod tytułem Ekspres do Plymouth.
Znajdujemy się właśnie na początku wieku XX, kiedy to córka znanego miliardera – Ruth Kettering – zostaje zamordowana podczas tajemniczej podróży jednym z najbardziej luksusowych pociągów owych czasów, Błękitnym Expressem. Zrządzeniem losu wśród pasażerów był także detektyw Herkules Poirot, który zostaje poproszony o pomoc w prowadzeniu śledztwa. Szybko dochodzi do wniosku, że zabójstwo popełniono na tle rabunkowym. Na kilka bowiem dni przed podróżą, Ruth dostała od ojca niezwykły prezent – rubin zwany Sercem Płomienia, według podań należący niegdyś do carycy Katarzyny. Klejnotem od lat interesowali się najznamienitsi kolekcjonerzy, będący w stanie zapłacić za niego każdą cenę. Jak na złość, Ruth zaczęła się również ponownie spotykać ze swoim byłym ukochanym, słynącym z łamania kobiecych serc i okradania ich z największych skarbów. To on stanie się jednym z głównych podejrzanych, wraz z mężem Ruth, z którym właśnie miała się rozwodzić. Do jednej z przyczyn tej decyzji należał jego romans ze znaną tancerką.
W śledztwie pomoże Herkulesowi Katarzyna Grey, jedna z pasażerek, która niedawno odziedziczyła pokaźny spadek umożliwiający jej podróż tak luksusowym środkiem transportu, jakim był ów Błękitny Express i która jako jedna z ostatnich rozmawiała z zamordowaną. Dzięki jej wnikliwym obserwacjom i mądrym spostrzeżeniom, detektyw szybko znajdzie sprawcę.
Powieści Agathy Christie, to nie tylko dobre kryminały dostarczające rozrywki i wprawiające w ruch szare komórki. To także niezwykłe źródła wiedzy o ludzkiej psychice, popędach, pragnieniach i motywacjach. Autorka, jest jedną z najbardziej wnikliwych badaczek ludzkiego umysłu, jakie przyszło mi „spotkać” mając za przekaźnik tylko jej teksty. Wykreowany przez nią Herkules Poirot żyje własnym życiem, nie jest od nikogo zależny i stał się postacią tak indywidualna i rozpoznawalną jak mało który bohater literacki.
Przygoda z książkami Agathy Christie ma to do siebie, że gdy już zacznie się lekturę, to wszystko inne nagle przestaje mieć znaczenie: mijający czas, pora obiadowa – to wszystko blednie, bo w centrum Twojej głowy właśnie wygodnie rozsiadł się Herkules Poirot prowadzący śledztwo. Wasze szare komórki łączą się po to, by po kilku godzinach, setce stron i tysiącu słów – razem dojść prawdy. Z tym, że po rozwiązaniu Herkules Poirot nigdzie się nie wybiera. Będzie u Ciebie siedział jeszcze długie godziny, spokojnie popijając ziółka i podkręcając nieprzyzwoicie czarnego wąsa. Mały Belg stanie się częścią Twojego życia – w moim zagościł już na dobre wiele lat temu. Doskonały, wcale nie irytujący, choć mało skromny, pewny siebie człowiek.
Ksiązki Agathy Christie, to nie przygoda na kilka dni – to życie. Raz poznany Poirot już nie pozwoli się zapomnieć.
I choć autorka ma w swej karierze teksty lepsze i gorsze, to bez wątpienia jest Królową.
Zagadka Błękitnego Expressu klasyfikuje się do zestawu książek słabszych. Sama autorka nie była z niej zadowolona, ja jednak pozostając pod jej niezwykłym urokiem stawiam 4+.
4,5/6
Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję grupie Publicat oraz portalowi Sztukater.