Głupi dzidziuś to
kolejna część serii o niesfornym króliczku Heniu. Tym razem mały bohater będzie
miał nie lada kłopot – w jego domu pojawił się bowiem nowy mieszkaniec –
mały braciszek, który co rusz domaga się uwagi rodziców. Płacze, hałasuje, a
najgorzej gdy śpi – wtedy bowiem nasz bohater musi być cicho i jego
dotychczasowe harce są niepożądane.
Henio jest oburzony i postanawia pozbyć się niechcianego
lokatora, nazywanego przez siebie głupim dzidziusiem.
Jak to wszystko się zakończy i czy małemu braciszkowi uda
się zdobyć serce Henia?
Kolejny tom serii jest utrzymany w podobnym tonie co
poprzednie, moim zdaniem jednak, jest jeszcze zabawniejszy!
To urokliwa opowiastka o trudnościach wiążących się z pojawieniem
się w rodzinie nowego dziecka, niezgodą na zaistniały stan i zazdrością starszego
rodzeństwa i tym, jak dzieciaki same są w stanie uporać się z pierwszymi
braterskimi niesnaskami.
Zabawna, barwna, żywa, energiczna i tak samo jak poprzednie –
oszczędna w słowa, dopowiadająca ilustracjami.
Ich wielość pozwala na samodzielne rozszerzanie historii,
obudowywanie jej nowymi zdaniami i tym samym – pobudzanie wyobraźni i
umiejętności tworzenia wypowiedzi opartych na pomysłowości.
Polecam!
dziecko, egzemplarz recenzencki, Henio, króliczek, królik, rodzeństwo, Stephanie Blake, wychowanie, Wydawnictwo Dwie Siostry, zabawa