Bolek i Lolek nie mają łatwo.
Przebywając na wakacjach, sądzą, że wreszcie uda im się
odpocząć. Niestety Lolek znalazł sobie koleżankę – Manię, więc jego starszy brat
skazany jest na plażową nudę, która – nie oszukujmy się – prędzej czy później
dotknie każdego, burząc nawet najbardziej wyczekiwane wakacje i labę.
Gdy dziewczynka postanawia zacząć rozmowę także z Bolkiem,
wczasowe znudzenie mija w momencie. Oto dziewczynce bowiem zginęła lalka, którą
chłopcy – chcąc się popisać swoją
zaradnością – postanawiają odnaleźć. Jeśli myślicie,
że poszukiwanie czegoś nad morzem to jedynie przeczesywanie kolejnych koców i
kilometrów piachu, to jesteście w sporym błędzie.
Bolek i Lolek zawędrowali bowiem aż do… Australii.
Jak
to możliwe? Co spotkało ich po drodze, z
jakimi przeciwnościami musieli się zmierzyć, by odzyskać lalkę? I wreszcie –
czy ostatecznie udało się to osiągnąć? Tego wszystkiego dowiecie się, czytając
zabawną i pełną przygód i niespodziewanych zawirowań, w których bohaterowie wykażą się mnie tylko odwagą, ale też pomysłowością i ogromną umiejętnością szybkiego podejmowania decyzji w trudnych sytuacjach opowieść Rafała Witka, która jest nie tylko dobrą
propozycją na dni nudy, ale także szansą na stanie się prawdziwym podróżnikiem i łowcą przygód.
Oprócz opowiedzianej historii bowiem, książka ta zawiera
również przewodnik podróżnika, a w nim szereg zadań do samodzielnego wykonania,
których poprawne rozwiązanie uhonorowane będzie dyplomem.
To zatem doskonałe zestawienie nauki i zabawy, a przy tym forma zaspokajania potrzeb nawet najbardziej wymagających młodych odkrywców.
Gotowi na wielką
przygodę? Zapraszam w świat kultowych bohaterów – z nimi na pewno nie
będziecie się nudzić.
blog o ksiązkach, blog z recenzjami, Bolek i Lolek, dzieci, ksiązka recenzja, opinia, przewodnik podróżnika, Rafał Witek, recenzje książek, Szalony pościg, Znak emotikon
Mój brat swego czasu zaczytywałam się w przygodach Bolka i Lolka, więc podejrzewam, że chętnie powróciłby do tych dwóch pomysłowych kompanów. :)
OdpowiedzUsuńBolek i Lolek i ich szalone przygody to ulubieni bohaterzy mojego sześcioletniego synka i męża :) Bardzo ładnie wydane, dostosowane dla najbardziej wymagających małych czytelników i co równie ważne POLSKIE. Bardzo polecam świetne na prezent dla dzieciaków w rożnym wieku i dla ich rodziców (taki mały wehikuł czasu :) )
OdpowiedzUsuń:)) Super, dziękuję za podzielenie się opinią;)
OdpowiedzUsuń