środa, 18 listopada 2015

Harry Potter i kamień filozoficzny. Wydanie ilustrowane - J.K. Rowling





Harry Potter i kamień filozoficzny to książka, której fabuły nie trzeba chyba nikomu przypominać. Dla formalności, dla tych, którzy być może mimo wszystko jakoś się uchowali i nie wiedzą w czym rzecz napiszę. 

Oto jedenastoletni chłopak wychowywany przed rodzinę zmarłej tragicznie mamy dostaje list wzywający go do nauki w Hogwarcie – szkole magii i czarodziejstwa.

Życie niczego dotąd nieświadomego, pomiatanego chłopca w momencie zmieni się nie do poznania. Ze świata, w którym był popychadłem, trafia do miejsca, w którym na dźwięk jego imienia i widok znaczącej jego czoło blizny w kształcie błyskawicy, wszyscy zaczynają szeptać i pokazywać go sobie palcami. Każdy o nim słyszał, każdy wie, czego dokonał. Każdy – za wyjątkiem jego samego.
Pierwszy tom przygód to powolne odkrywanie tożsamości przez głównego bohatera, zawieranie pierwszych przyjaźni, rozbudzanie nieznanych dotąd umiejętności, poznawanie samego siebie i swoich możliwości. To także czas ponownego starcia z tym, który pozbawił go ukochanych rodziców, gdy ten był jeszcze niemowlęciem.

Ktoś powie: po co wznawiać książkę, która od lat tak fantastycznie sprzedaje się w starszych wydaniach? Po co robić coś, co – wydaje się – pozbawione zupełnie sensu, przebrzmiałe i nie na miejscu? Wszyscy ci, którzy mieli podobne wątpliwości, powinni teraz pokornie uderzyć się w pierś.
Ilustrowane wydanie Harry’ego Pottera jest bowiem tak obłędnie piękne, że brakuje mi słów, by wyrazić swój zachwyt.

Całość ma dość duży format, wydrukowana została na dobrej jakości kredowym papierze, tekst zachowany został w dwu kolumnach, co imituje nieco prasę i utrudnia lekturę (jedyny mikrominusik), a towarzyszące mu ilustracje zwalają z nóg. Po prostu.

Maj-ster-sztyk, arcydzieło wydań dziecięcych, crême de la crême ilustrowanych książek dla dzieci, rzecz, którą absolutnie każdy fan HP, bez względu na to ile wydań tej serii ma już na półce, powinien kategorycznie zakupić.

Mogłabym godzinami roztkliwiać się nad perfekcyjnymi pociągnięciami pędzla Jima Kaya, mogłabym, ale nie zrobię tego.

Miast tego pozostawię Was z próbką tej wirtuozerii:


Okładka skrywająca się pod obwolutą.













To cudo do kupienia znacznie taniej w księgarni:



9 komentarzy:

  1. Bardzo bym chciała mieć, ale cena na razie za duża wg mnie. Nie, żeby mi się nie zdarzało też tyle na książki wydawać, ale mam całą serię i chociaż ilustracje piękne - staram się książek nie dublować. Zobaczę, jeśli cena spadnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. No właśnie, można pytać jaki sens, ale książka jest tak cudownie wydana że już widzę jak bankrutuję na kolejnych tomach

    OdpowiedzUsuń
  3. Marzy mi się to wydanie. Muszę tez napiać, że jestem pełna podziwu dla ilustryorów, gdtż postabowili zmierztć sie z rudnym zadaniem. Bowiem każdy z nas ma już wizję Harrego Pottera, gdyż film już niemal każdy widział. I cieżko będzie teraz ulec obrazką. Jednakże mam nadzieję, ze to się uda, dlatego jestem ciekawa jak będą wyglądały kolejne częsćo opracowane przez to wydanie. Sama chcę skolekcjonować całość.

    kruczegniazdo94.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Ach, kusicie mnie wszyscy tym ilustrowanym wydaniem... Jest piękne, to fakt, ale ja będę dzielna i nie wydam pieniędzy na te same książki. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. To wydanie jest przepiękne - sama jestem po prostu oczarowana nim i może się na nie skuszę, zobaczymy. :)

    Pozdrawiam

    A.

    http://chaosmysli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. A mnie by się przydało przypomnieć... :P Wiadomo, że film to wielokrotnie pigułka i skrótowiec, a z tych wyciętych szczegółów wiele już nie pamiętam :D
    i powtórzę z Facebooka:
    Bardzo ładnie wydana książka, seerio, dla miłośników Harrego perełka!

    OdpowiedzUsuń
  7. Książkoholiczka19 listopada 2015 16:21

    Według mnie to świetny pomysł by zarazić miłością do "Harrego..." maluchy, które są znacznie młodsze niż sama książka;) Sama mam w planach sprezentować te wydanie mojej 7-letniej siostrzenicy;)

    www.ksiazkoholiczka94.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Mój prezent świąteczny :D Już nie mogę się doczekać:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Widziałam na TK w Krakowie. Cudna!

    OdpowiedzUsuń