wtorek, 27 grudnia 2016

Sam i Dave kopią dół - Mac Barnett, Jon Klassen



Sam i Dave kopią dół to kolejna propozycja Wydawnictwa Dwie Siostry, w której w sposób niezwykle przyjazny dziecku, widoczny i schematyczny wyjaskrawione zostały ludzkie cechy (wady), w  tym przypadku – brak wytrwałości i szybkie rezygnowanie z podjętych wyzwań w obliczu braku natychmiastowego efektu, a więc jedne z  największych bolączek współczesności nastawionej na natychmiastowość. Zatem wytknięta została tutaj niecierpliwość, ciągłe podejmowanie nowych wyzwań bez oczekiwania na skutki poprzednich, bez dania sobie szansy na sukces, wieczne zmiany planów czy profilu postępowania.

Sam i Dave postanawiają wykopać dół. Dół, który był ich misją – chcieli kopać tak długo, aż znajdą coś spektakularnego. Gdy jednak po paru chwilach wciąż nie widzieli efektu – zmieniali trasę. Miast kopać ciągle w dół, żłobili ziemię to w  lewo, to w  prawo, to znów w  dół, to rozdzielali się, tworząc jednocześnie dwa pomniejsze tunele. Z ich perspektywy działania były sensowne – wszak jeśli niczego nie znaleźli na dole, może znajdą na prawo lub na lewo. Jedynie wszystkowiedzący w tym wypadku czytelnik widzi, jak wiele skarbów omijało bohaterów wraz z każdą pospieszną zmianą decyzji. Wystarczyłaby jeszcze chwila cierpliwości i wysiłku, a nagroda byłaby sowita. Niestety. Sam i Dave tymi cechami nie grzeszyli, na skutek czego napracowali się, a niczego nie osiągnęli, mimo że perspektywy naprawdę  były obiecujące. Tuż pod nosem czaiły się wielkie diamenty, a im w udziale przypadła jedynie stara kość wydobyta przez ich psa.



Bardzo zgrabnie, humorystycznie i dosadnie, choć ciągle językiem dziecka. W książce tej rolę równorzędną z  tekstem (choć pokusiłabym się nawet o stwierdzenie, że pierwszorzędną) odgrywają ilustracje. Warstwa tekstowa pokazuje jedynie działania bohaterów, zaś obrazki to, co przez podejmowane przez nich decyzje zostało utracone. Kapitalna. Graficznie bezbłędna, z pomysłem, wielką prostotą i mądrością. Wolna jest od sztucznego moralizatorstwa – dziecko widząc ilustracje, samo dojdzie do pożądanych wniosków. Książka ta zatem, mimo pozornie ubogiej treści, może stać się pretekstem do ważkich rozmów i przyczynkiem do kształtowania u dziecka postawy wytrwałości, cierpliwości i skuteczności. Gorąco polecam.



2 komentarze:

  1. Sylwia Jamrozik27 grudnia 2016 22:57

    Nie mam dziecka więc na razie jest mi nie potrzebna, ale faktycznie zapowiada się ciekawie i na pewno jest godna uwagi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie bomba - zarówno ze względu na poruszany temat (wszak niejeden dorosły ma z tym problem, w tym ja), jak i ilustracje. Na pewno będę mieć na uwadze :)

    OdpowiedzUsuń