środa, 8 marca 2017

O ziołach i zwierzętach - Simona Kossak



O ziołach i zwierzętach Simony Kossak to przedruk wydanej w latach 90-tych książki o tym samym tytule. Jego autorka od kilku lat cieszy się renesansem popularności. Z wykształcenia była ona biologiem, zaś z zamiłowania leśnikiem. Wiele lat swojego życia spędziła w Puszczy Białowieskiej skąd obserwowała fascynujący świat roślin i zwierząt.

Stanowi ona prawdziwą perełkę dla osób żywo interesujących się otaczającym nas światem przyrody. Uwrażliwia na troskę o zwierzęta, pokazuje jak bogaty jest świat fauny i flory oraz jak wiele korzyści niósłby on człowiekowi, jeśli ten jedynie chciałby z niego czerpać.

Skarbnica wiedzy, wzbogacona rycinami ilustrującymi to, o czym rozprawia autorka. Najwspanialsze jest to, że ten jej ni to zielnik, ni to księga zwierząt, okraszony jest niezwykłym humorem i czułością z jaką jego autorka wypowiada się o sprawach, które omawia. Z jej wypowiedzi wyziera troska o każde najmniejsze stworzenie oraz roślinę, szczególna forma bliskości i zachęty do odkrywania tego, co nas otacza, póki jeszcze nas otacza. 

Niezwykle wartościowa, a przy tym arcyciekawa pozycja. Dla mnie, miłośnika zwierząt, ciekawszymi fragmentami były te poświęcone światowi fauny, jednakże niektóre ustępy dotyczące flory (jak na przykład wyimek dotyczący cykuty) sprowokowały mnie do dalszych poszukiwań celem wyjaśnienia wątpliwości i lektur nadprogramowych, niesamowicie poszerzających horyzonty. To zaś jest zdecydowaną wartością naddaną publikacji.

Winniczki, trzmiele, sikorki, rusałki – jakże wiele można się dowiedzieć o tych pozornie znanych na wylot istotach! Kossak otwiera przed nami fascynujący świat przyrody, ukazując jak mało o nim wiemy i jak wiele pozostało nam jeszcze do odkrycia.


Doskonała pozycja, którą jestem oczarowana.

2 komentarze:

  1. Czytałam już "Sagę Puszczy Białowieskiej" Simony Kossak i uważam, że idealnie łączy ona pasję do przyrody oraz pisania do niej z fachową, konkretną wiedzy. Na "O ziołach i zwierzętach" też się raczej niedługo skuszę ;)
    Pozdrawiam!
    Między sklejonymi kartkami

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja dokładnie na odwrót - niedługo skuszę się na "Sagę..." :) Ma w sobie to coś ta Simona;)

    OdpowiedzUsuń