Pokazywanie postów oznaczonych etykietą refleks. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą refleks. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 1 marca 2015

Duuuszki w kąpieli - wskakujcie!



Duuuszki w kąpieli, to druga część jednej z moich ulubionych gier. Zasady w wersji podstawowej są dokładnie takie same: uczestnicy muszą wykazać się refleksem i jak najprędzej sięgnąć po przedmiot, który albo występuje na pociągniętej ze stosu karcie w identycznej kolorystyce, albo po ten, który na karcie nie występuje, w kolorze, który również na karcie się nie pojawia.
Przypuszczalnie teraz brzmi to dla Was lekko chaotycznie, jednak wystarczy rozegrać kilka tur i wszystko stanie się banalnie proste.
To gra, w której liczy się szybkie myślenie i kojarzenie faktów skoordynowane z refleksem i prędkim sięganiem po odpowiednie przedmioty zanim zrobi to przeciwnik. Wygrywa ten, kto zgromadzi najwięcej kart;)

Emocjonujące, choć często konfliktogenne, jeśli wiec gracie w więcej osób, konieczna będzie obecność arbitra:)


W tej części gry do kolekcji przedmiotów dołączyły:

- duszek w wersji żeńskiej,
- dywanik kąpielowy,
- wanna,
- szczotka,
- dwujęzyczna żabka.

O co chodzi z dwujęzyczną żabką? Otóż w wersji rozszerzonej jej obecność powoduje, ze zamist łapania przedmiotów, musimy wypowiadać ich angielskie nazwy, co jest dodatkowym utrudnieniem - w tej wersji ilość operacji myślowych koniecznych do wykonania zwiększa się, a wychwycenie tego, kto był pierwszy nierzadko jest trudne i czysto subiektywne.

Jeśli nawet wersja rozszerzona jest dla Was zbyt prosta, polecam połączenie wersji podstawowej gry z tą - większa ilość kart i większa ilość elementów = jeszcze większa zabawa.

Gorąco polecam!
Grę w promocyjnej cenie kupisz tutaj.

Recenzja poprzedniej części - tu.

sobota, 3 maja 2014

Duuuszki - bądź szybki jak błyskawica!


Tegoroczną majówkę, oprócz filmów oglądanych w rozsądnych ilościach, wycieczki, pracy i nadrabianiu pisania recenzji, urozmaiciła kolejna gra Egmontu - Duuuszki, autorstwa Jaquesa Zeimeta z ilustracjami Gabrieli Silveiry. Przyznaję, że urzekła mnie ona odkąd tylko ją zobaczyłam, wiedziałam zatem, że pierwsza rozgrywka będzie jedynie kwestią czasu, a sama zabawa przednia;)
Jest to gra, która nie wymaga wiele czasu - zwłaszcza w podstawowej wersji (wydawcy informują, że runda trwa okołu 20 minut, nam zajęła niecałe 10). W związku z tym spokojnie możecie umilać nią sobie przerwy w domowej pracy. W paczce znajdziecie 5 drewnianych elementów, widocznych na powyższym zdjęciu: białego ducha, zieloną butelkę, czerwony fotel, niebieską książkę i szarą mysz, a oprócz nich 60 kart.

Celem gry jest zdobycie jak największej ilości kart we wszystkich rundach.
Przebieg? Emocjonujący!

Najważniejszy w tej grze jest bowiem refleks i koncentracja. A zasady są banalne: jedna osoba wyciąga kartę ze stosu i kładzie ją w taki sposób, by pozostali uczestnicy widzieli, co się na niej znajduje.Wszyscy gracze jednocześnie przyglądają się karcie i starają się jak najszybciej złapać właściwy przedmiot.
Jeśli na karcie widnieje obrazek odpowiadający drewnianemu przedmiotowi (w 100% - także w barwie) nie ma problemu. Jeśli jednak kolory przedmiotów na karcie nie odpowiadają kolorom drewnianych przedmiotów, gracze muszą złapać przedmiot, którego na karcie nie ma i którego kolor nie występuje na karcie. Osoba, która jako pierwsza złapie odpowiedni element - zabiera kartę. Wszyscy, którzy się pomylili muszą oddać jedną ze zdobytych wcześniej kart do pudełka.



II wariant gry - wariant trudniejszy, dotyczy tylko kart, na których znajduje się książka.
Gdy taka karta zostanie odwrócona, gracze zamiast łapać odpowiedni przedmiot, muszą jak najszybciej wypowiedzieć jego nazwę. Nietrudno tutaj o pomyłki, a co za tym idzie - oddawanie kart do pudełka:)

Mimo że bawiliśmy się stosunkowo krótko, to emocji nie brakowało:) Polecam!

Więcej informacji o grze po kliknięciu w logo Krainy Planszówek:
http://www.krainaplanszowek.pl/aktualnosci/art,230,duuuszki-polska-wersja-swiatowego-bestsellera.html

 A po obniżonej cenie kupicie ją tutaj:

http://sklep.egmont.pl/gry-planszowe/wszystkie/p,duuuszki,10278.html



niedziela, 13 kwietnia 2014

Pirackie skarby



W ramach odskoczni od szpitalnej codzienności (a także wciąż w niej, w ramach urozmaicenia szalonego programu dnia) zagrałam w Pirackie skarby - grę, którą z powodzeniem można zabierać w każde miejsce, dzięki małemu formatowi i stosunkowo niewielkiej ilości elementów do ewentualnego zgubienia;)

Gra autorstwa Łukasza Woźniaka to pozornie banalna zabawa na kilka chwil. Jak to jednak zazwyczaj bywa - najprostsze okazuje się najlepsze i wzbudza najwięcej emocji.
Liczy się bowiem nie tylko szybkość myślenia i kojarzenia, ale także reakcji. Każdy błędny ruch powodować może utratę punktów, a tych nie brakuje w sytuacji gdzie liczy się czas - emocje często powodują bezmyślne odpowiedzi, które wywołać mogą salwy śmiechu. W tej pozornej grze najważniejsza jest zimna krew - tylko ona pozwoli nam na wygraną. A czym więcej osób bierze udział w zabawie, tym większa frajda!



Gra przeznaczona jest dla maksymalnie 5 osób. Uczestnicy, mający przed sobą strzępki mapy próbują odkryć skarb na wyspie. Ale uwaga! Piraci nie śpią i już zdążyli ją zafałszować, utrudniając jej prawidłowe odczytanie! Wszyscy gracze szukają jednocześnie, jednak tylko ci, którzy jako pierwsi dokonają prawidłowego wskazania, zostaną nagrodzeni punktem. Na rozgrywkę składają się cztery rundy  pełne emocji;) Choć wydawać by się mogło, że to gra dla młodszych (wg wskazań dla tych od 6. roku życia), tak naprawdę świetnie sprawdzi się w każdym wieku.
Jeśli więc potrzebujecie nieco "orzeźwienia", emocji i ćwiczenia swojego refleksu, a przy tym macie na grę jedynie około 15 minut wolnego, to coś dla Was!

Świetna propozycja, w naprawdę przystępne cenie - jej koszt to jedyne 19,90zł.  Jeszcze taniej tutaj.
Zachęcam do zakupu i przetestowania wszystkich, którzy choć raz w życiu chcieli znaleźć jakiś skarb według wskazówek z zaszyfrowanej mapy. Poczujcie się jak prawdziwi poszukiwacze!

A po kliknięciu logotypu również czeka Was wiele radości;)
http://www.krainaplanszowek.pl/


sobota, 1 marca 2014

Basia. Łap kolory! - propozycja gry






Basia. Łap kolory! to świetna propozycja dla graczy, którzy ukończyli 5 rok życia i chcieliby w dwu-, trzy- lub czteroosobowym składzie spędzić 15 minut jednej rozgrywki, a następnie wprowadzić nową grę w kanon swoich ulubionych.

To nie szachy, gdzie liczy się spokój, opanowanie i wcale nie szybkość, lecz właśnie gra dla osób, ceniących sobie energiczność i pragnących zaprezentować swoje umiejętności w zakresie szybkiego reagowania po to, by wygrać.

Łap kolory to gra dla prawdziwych mistrzów szybkości! Oprócz tej zdolności muszą oni jednak posiadać także pewną wiedzę: z zakresu barw rzecz jasna.
Wydaje się proste?
Wcale nie! Gdy w grę wchodzą emocje i pragnienie zwycięstwa, może się nagle okazać, że nasz rozum proponuje nam fałszywy obraz łabędzia w kolorze… zielonym. A wtedy – przykro mi, punkt nie zostaje przyznany.
Warto być zatem nie tylko szybkim, ale i czujnym – tylko połączenie tych dwu cech zapewni nam zwycięstwo.

Polecam serdecznie! Zdaje się, że to proste i banalne, ale to właśnie takie gry najczęściej okazują się najlepszymi towarzyszami spotkań z przyjaciółmi.


W opakowaniu znajduje się dwanaście kart Basi, pięćdziesiąt obrazków i czterdzieści żetonów.

Cena rynkowa gry to około 70 zł, ale z całą pewnością można kupić ją taniej – wystarczy przeszukać internetowe okazje albo poszukać na stronie wydawcy.
Warto wspomnieć, że do gry dołączone są dwie książki z serii o Basi – Basia i pieniądze oraz Basia i taniec.